Pozostałości historyczne.
W Beskidzie Niskim oraz w Bieszczadach rozpoczęło się polskie naftownictwo. W miejscowości Czarna zachowało się nawet kilka działających szybów wydobywających ropę naftową. Dzisiaj jest to raczej niemy świadek historii, a nie działające jak w Kuwejcie szyby naftowe, ale warto sobie uzmysłowić, że właśnie ta miejscowość to jedno z największych w Polsce zagłębień wydobywających ropę oraz gaz. W Bieszczadach, tradycją są wypalarnie drewna, z którego tworzony jest węgiel drzewny, a także smoła. W dzisiejszych czasach ciężko jest już zobaczyć działające kotły do wypalania drewna, ale 20 czy 30 lat temu były one w tym obszarze normą. Dym, o charakterystycznym słodkich zapachu, który pojawiał się ze względu na to, że wypalano głównie drzewa liściaste, unosił się niemal nad każdą doliną w Bieszczadach. Dzisiaj trudno jest dostrzec dym, chyba że będziemy w Mucznym albo w Tyskowie. Bieszczadzka Kolej Leśna od XIX wieku sunie przez doliny bieszczadzkie. Dziw bierze na samą myśl, że ten symbol XIX wiecznej industrializacji Bieszczad, to była gigantyczna inwestycja kolejowa, jak na tamte czasy, służąca głównie do celów leśnych (drwali, leśników), ale także lokalnych mieszkańców. Dziś kolej nie kursuje tak jak kiedyś, jeżeli już to dla innych celów, a w sezonie wakacyjnym na potrzeby turystów, a poza sezonem w weekendy.
Źródło: https://jakwyslac.pl/kartki-swiateczne-kiedy-wyslac-zeby-dotarly-przed-bozym-narodzeniem/
