Dlaczego krem CC nie jest następcą kremu BB.

0
478
Rate this post

W mediach można wiele przeczytać na temat kremu CC. Oto kilka najczęściej

spotykanych stwierdzeń, które źle interpretują ten „cud kosmetyk” :

„Po słynnym kremie BB nastała era kremów CC” lub
„krem CC jest następcą kremu BB”.

Obserwując z boku to, co się dzieje na rynku zachodnim, stwierdzam,
że wiedza na temat kremu CC jest bardzo ograniczona. Bardzo niewiele
osób rozumie, czym jest krem CC, jakie są jego rodzaje, po co powstał,
gdzie są oryginalne wersje tych kremów (czy takie istnieją?),
jak się go używa i jakie funkcje powinien spełniać na skórze.

Na rynku zachodnim pojawiło się już parę marek kremów CC i w związku z tym,
także zaczęły pojawiać się opinie na ich temat. Niektórzy uważają, że krem CC
jest dokładnie tym samym kosmetykiem co krem BB i nie rozumieją, dlaczego
powstał taki sam produkt pod inną nazwą. Natomiast inni twierdzą, że jest lepszy
od kremu BB, ponieważ zawiera 2 lub 3 składniki więcej niż krem BB.

Dla lepszego zrozumienia tematu gorąco polecam przeczytać:

„Azjatycki krem CC powstał już bardzo dawno”.

Na Zachodzie uważa się krem CC za nowy kosmetyk i często można spotkać
takie stwierdzenia jak: „kosmetyk nowej generacji” gdzie sugeruje się, że jest
to kosmetyk oparty na nowych, super technologiach, co jest nieprawdą.
Kobietom wmawia się, że ten magiczny nowy krem warty jest zakupu, ponieważ
może upiększyć ich skórę o wiele lepiej niż krem BB.

W Japonii kosmetyki o właściwościach kremu CC (jeszcze nieoficjalnie nazwane,
jako CC) są tak długo na rynku jak kremy BB, podczas kiedy na Zachodzie
uważane są za absolutną nowość. Zachodnie firmy chcąc za wszelką cenę
dogonić azjatycki trend kosmetyczny, wyprodukowały swoje kremy BB i CC
bardzo niskiej jakości kolosalnie różniące się od azjatyckich oryginałów, a to
co je łączy to wspólna nazwa.

Azjatyckie kremy CC (tak jak kremy BB) wykorzystują już istniejące od dekad
najlepsze japońskie technologie i o wiele gorszej jakości od japońskich
technologie koreańskie. Ten krem zawiera w sobie kilka kosmetyków:
krem BB, specjalnie technologicznie opracowanych rozświetlaczy, wypełniaczy
zmarszczek, wysokiej, jakości intensywnie regenerujących skórę składników
odżywczych, czyli „wszystko w jednym”.

Tak, więc azjatycki krem CC nie jest czymś zupełnie nowym na rynku azjatyckim,
ponieważ tak jak już zostało wspomniane tego typu kosmetyki już istniały i to
właśnie one były inspiracją do stworzenia dodatkowego wsparcia dla skóry
w formie kremu CC, który łączy w sobie wszystko, co najlepsze.

Azjatycki krem CC dopełnia krem BB, ale nie wyklucza jego używania. Jest ich
kilka rodzajów. >>> zobacz tutaj
W zależności od danego rodzaju miesza się go z kremem BB lub też spełnia on
funkcję kremu BB, który następnie uzupełnia się innymi kosmetykami dla
wzmocnienia efektu pięknej skóry. Głównym celem tego kosmetyku jest
udoskonalić skórę w taki sposób, żeby wyglądała jak z fotoshopu. Dlatego krem
CC nie jest żadnym następcą kremu BB, lecz inną wersją kremu BB lub jego
dopełnieniem.

Kremy BB w Azji nadal królują, wciąż są udoskonalane i nikt nie zamierza z nich
rezygnować. Stanowią one podstawę makijażu, a nowo powstały krem CC jest
tylko jednym z setek rozwiązań na piękną skórę. Azjatyckie firmy kosmetyczne
produkują odpowiednie kosmetyki, które można łączyć ze sobą np. krem BB
łączy się z kremem CC oraz innymi kosmetykami wzmacniającymi efekt pięknej
skóry.

Zachodnie kremy CC nie występują w kilku rodzajach, tylko w jednym i tak jak
kremy BB nie mają odpowiednich technologii. Nie upiększają skóry tak jak
azjatyckie oryginały, (za wyjątkiem bardzo niewielu renomowanych marek) lecz
ją szpecą i barwią, nie nawilżają, nie odżywiają, nie rozjaśniają i nie dodają skórze
wigoru, nie pozostawiają specyficznego filmu „fotoshopu”. Te kremy powstały na
podbudowie zachodnich wersji kremów BB.
Zmieniono w nich tylko tyle, aby można było zaliczyć je, jako nowy kosmetyk na
sklepowej półce.

Prawda jest niestety taka, że zachodni krem CC jest prawie tym samym produktem
kosmetycznym co zachodni krem BB, a to, co piszą media i reklamy wcale nie
pokrywa się z rzeczywistością. W Azji natomiast, stosowanie kremów BB
i kosmetyków o właściwościach kremów CC jest czymś bardzo oczywistym. Te
kosmetyki już od wielu lat odnoszą wielki sukces, nic dziwnego, ponieważ są
one rewelacyjne. Doskonale się sprawdzają na skórze nadając jej pięknego
blasku, młodego i świeżego wyglądu.

Azjatki, a w szczególności Japonki są znane z pięknej, zadbanej skóry ponieważ
już od wczesnych lat życia
stosują odpowiednie kosmetyki silnie nawilżające i regenerujące. Zachodnie
kremy BB na Zachodzie niestety nie cieszą się taką samą popularnością i wiele
kobiet po ich zakupie i zastosowaniu była nimi rozczarowana. W mojej opinii te
kremy zaliczyć można do „zabarwiaczy skóry” i uważam, że podkład daje
wizualnie lepszy efekt niż jakiekolwiek zachodniej marki krem BB.

Ze względu na słabe technologie w kremach BB i CC brakuje filmu
upiększającego dającego efekt fotoshopu. Dlatego do zachodnich kremów CC
dodano więcej fluidu (pudru), aby jeszcze więcej barwił skórę, tworzył grubszą
warstwę rzadszego podkładu i dzięki temu dawał złudny efekt ładnej skóry.
Niestety końcowy efekt bardzo odbiega od tego, który uzyskuje się stosując
azjatyckie kosmetyki.