Klim byli zakapiorzy bieszczadzcy?
Termin „zakapior” często spotykany jest w przewodnikach, książkach o historii Bieszczad. Co to właściwie znaczy? Zakapior to osoba odstająca od reszty. Włóczy się po lasach, dolinach, połoninach, nie wiadomo po co. Uwielbia alkohol, nade wszystko ceni wolność i swobodę życia po swojemu. Mieszka w szałasie, piwnicy, budzie. Żywi się tym, co uda mu się znaleźć – jagodami, grzybami, czernicami. Nie trudni się niczym, po prostu żyje bieszczadzkim życiem, samotnie. Czasami, napotkawszy turystów, zabawia ich opowieściami i anegdotami. Opowieści bieszczadzkie mówią, że zakapiorzy istnieli naprawdę. Nazywani byli włóczęgami, wagabundami. Skąd wzięła się nazwa zakapior? Podobno od ubranego kaptura. Historyczny zakapior wygląd ponoć jak duch w długiej szacie i kapturze. Jednym z najbardziej znanych zakapiorów był Jędrek Wasielewski. W okolicy nazywano go Połoniną. Współczesnym „zakapiorem” nazywany jest Lutek Pińczuk, goszczący turystów w Chatce Puchatka od lat. Jest on prawdziwą legendą Bieszczad. W Horodku natomiast, mieszka Julian Wąsik, pustelnik i samotnik, który dla życia w Bieszczadach porzucił wszystko. Bieszczady to teren wciąż nieodkryty i tajemniczy. Kto wie, ile jeszcze tajemnic kryje się w gęstych lasach pod połoninami…