3D Gamemaker
Czy lubicie robić gry? Nie, nie przesłyszeliście się! Czy lubicie ROBIĆ gry? Jeśli bowiem lubicie, to przygotujcie się na miłą niespodziankę. Oto bowiem firma LEM sprowadza do Polski nowy zestaw narzędzi do tworzenia prostych zręcznościówek – 3D Gamemaker.
Nie jest to jednak język programowania. Lubiącym babrać się ciągach bezsensownych znaczków, komend i odwołań polecam C++, który przyczynił się m.in. do stworzenia Quake 3 Arena, Gorasul i Devil Inside. Zapowiadany 3D Gamemaker przypomina natomiast znane już polskim graczom zestawy Klik & Play, DIV Game Studio oraz The Games Factory. W ich skład wchodzi komplet przygotowanych uprzednio tekstur i modeli oraz kilka edytorów pozwalających na zaprogramowanie prostego scenariusza za pomocą zaledwie kilku pociągnięć myszą.
Autorzy omawianego programu, tj. 3D Gamemaker, obiecują nam narzędzie przystosowane do opracowywania trójwymiarowych gier akcji, wymagających od bawiącego się sporej zręczności. Wiążą się z tym trzy istotne ograniczenia. Przede wszystkim, aby uruchomić to narzędzie, trzeba posiadać co najmniej Pentium 400 (lub podobny procesor firmy AMD) z dobrym akceleratorem 3D, a najlepiej Pentium 800 z pamięcią 128 MB RAM i kartą graficzną 32 MB. W przeciwnym wypadku tworzenie gry będzie katorgą, a nie o to przecież chodzi. Po wtóre, nie da się przy użyciu 3D Gamemaker stworzyć gier dwuwymiarowych, znacznie prostszych do opracowania i na poziomie amatorskim z reguły ciekawszych. Większość programów 3D tworzonych przez niedoświadczonych developerów czy wręcz amatorów specjalizujących się w oprogramowaniu shareware i freeware nadaje się do śmieci, podczas gdy ich produkty wykorzystujące grafikę 2D nie raz potrafią mile zaskoczyć. Tymczasem do tworzenia gier w 2D służy chociażby The Games Factory, jednak 3D Gamemaker już nie. Po trzecie wreszcie, narzucenie trzech wymiarów jest równocześnie ograniczeniem koncepcyjnym. Co prawda autorzy programu obiecują ponad 12 miliardów różnych możliwości doboru dostępnych opcji, jednak tak naprawdę owo ograniczenie oznacza kilka podstawowych rodzajów gier z różną oprawą graficzną i fabularną. Przy użyciu omawianego narzędzia najprościej stworzyć jest strzelaniny FPS, przypominające nieco Half-Life czy Quake, jednak da się też przygotować trójwymiarowe przygodówki pod warunkiem, że ich akcja toczyć się będzie w zamkniętych pomieszczeniach. Otwartych przestrzeni niestety nie da się zaprojektować za pomocą dostarczonych edytorów.
Jak wyglądać może gra FPP stworzona przy pomocy 3D Gamemaker? Tak, jak widać na – niestety nienajlepszych – screenach. Trójwymiarowe ściany, dobrze widoczna broń, przeciwnicy o niezbyt wysokim IQ (łącznie 500 obiektów 3D dostępnych w programie plus własne), trochę power-upów, muzyka czytana z formatu mp3 (można podłożyć swój ulubiony zespół), dźwięki zapisane w formacie wav (odgłosy wystrzałów, jęki stworów, około 300 dostępnych w programie plus własne). Całość da się zapisać jako plik exe i tak przygotowany hit umieścić w Internecie.
Jeżeli zaś chodzi o szczegóły finansowe, to 3D Gamemaker kosztuje w naszym kraju, w wersji polskojęzycznej, około 70 zł. Jest też dostępna wersja angielska, francuska, rosyjska, hiszpańska i włoska, jednak za ich posiadanie należy zapłacić cenę zachodnią, tj. równowartość 50 dolarów! Gier stworzonych przy pomocy programu nie można sprzedawać, jednak można je rozpowszechniać na zasadzie freeware. Jeśli jednak stworzymy grę, która zainteresuje handlowców, to możemy wykupić pojedynczą licencję-zezwolenie na sprzedaż. Kosztuje ona 99 dolarów, zaś rozprowadzają ją autorzy słynnego Dark Basic. W sprzedaży znajduje się też nieograniczona licencja pozwalająca sprzedawać nieskończenie wiele gier stworzonych przy użyciu 3D Gamemaker. Niestety, aby ją zdobyć, należy wysupłać równowartość 500 dolarów, czyli około 2000 zł!