W odwiedzinach u ukochanej Ramzesa

0
664
Rate this post

W odwiedzinach u ukochanej Ramzesa

Im dalej statek kieruje się w dół Nilu, na południe, tym bardziej przejrzysta staje się woda. Minęły cztery dni, za nami liczne imprezy i zabawy na pokładzie – wieczorami goście przywdziewali galabije, za dnia prezentowali piękną opaleniznę. Kiedy piątego dnia na horyzoncie pojawia się pasmo górskie w Tebach, słońce świeci nadal.

W południe statek dociera do Luksoru. Obraz ulicy zdominowany jest przez sklepiki pamiątkarskie. Zachęcają nas do obejrzenia Doliny Królów, największego na świecie muzeum pod gołym niebem, które stanowi ukoronowanie naszej wycieczki.

Ozdobione barwnymi hieroglifami grobowce ukryte są głęboko wewnątrz góry. Przewodnik twierdzi, iż na obejrzenie wszystkiego należałoby przeznaczyć kilka dni. Których niestety nie mamy. Lecz kto nie zdoła obejrzeć każdego z 60 wspaniałych grobów w Dolnie Królów, powinien odwiedzić Dolinę Królowych – grób Nefretete jest najbardziej okazały ze wszystkich. Kto pragnie wejść do środka i odwiedzić ukochaną Ramzesa, powinien się jednak pospieszyć – w celu utrzymania odpowiednio niskiego poziomu wilgotności powietrza dziennie wpuszczanych jest tylko 150 odwiedzających.