Niby fajnie tak mieszkać w lesie, ale te odgłosy śpiewających ptaków, szumu drzew i rzeki są już dla Krecika męczące. Chciałby wreszcie usłyszeć coś nowego. Dowiedzieć się czegoś. I znów marzenie Krecika się spełnia. Pewnego pięknego dnia, gdy krecik spaceruje po polanie znajduje ciekawy wynalazek. Jak się później okazuje, jest to tranzystor , czyli najzwyklejsze radio. Krecik od razu je włącza ? zwyczajnie mu się udaje. Radio wydaje okrutnie głośne dźwięki, i choć krecikowi nawet się to podoba, to inne zwierzęta uciekają przerażone. Krecik jednak jest zafascynowany tranzystorem i od rana do wieczora słucha informacji z kraju i ze świata, kibicuje drużynom piłkarskim i tańczy w rytm muzyki. Niestety niedługo od odnalezienia wynalazku radio się psuje. Krecik jest zasmucony , nie wie jak naprawić radyjko. Chce prosić o pomoc przyjaciół ale jak się okazuje, wszyscy gdzieś zniknęli. Byli zmęczeni hałasem. Krecik został sam. Bardzo tego żałuje. Na szczęście już niedługo jego przyjaciele powrócą, ale poproszą krecika, by już na zawsze usunął radio z polany.
