NASTRÓJ GLORII

0
467
Rate this post

Gloria stoi przed zepsutą maszyną do wydawania leków i głośno i wyraźnie oznajmia, że ta maszyna to jedno wielkie gówno! A że zrobiło jej się od tego lżej na sercu i duszy powtórzyła sobie to jeszcze raz jeszcze głośniej i wyraźniej przy całym swoim personelem?a potem wbija coś na klawiaturze i otwierają się wszystkie szufladeczki z lekami?Gloria rozkłada ręce i woła do personelu: bierzcie, co chcecie!…
Jackie ma spięcie na sprawy egzystencjonalne (czy facetom wolno bić kobiety) z Coopem?on twierdzi, że nie ?a Jackie wychodzi z założenia,że facet ma prawo się bronić nawet, gdy atakuje go kobieta?na koniec Jackie rzuca uwagę o karierze modela i Coop nie wytrzymuje?zdejmuje rękawiczki i wychodzi?
Gloria mówi Jackie,że myśli o tym, aby ponownie zatrudnić aptekarza?i myśli o Eddim,?Jackie nie podoba się ten pomysł i mówi o tym wprost?słyszy to Coop i zaczyna tyradę o lojalności ?
Zoey próbuje podlizać się Glorii ?chrzani coś o tym jak to dobrze z Gloria się dyżuruje, a następnie częstuje ją cukierkiem, ale wzrok szefowej ją mrozi?