Afryka

0
634
Rate this post

Afryka

Luksus nad grzmiącymi wodospadami

Wodospady Wiktorii, główna atrakcja Zambii, są dla mieszkańców tego kraju niczym żyła złota.

Jego prawdziwe imię brzmi Kimberley. Ale używanie imienia się nie opłaca, i tak nikt go nie zapamięta – twierdzi młody mężczyzna. Dlatego Kimberley Nzabuka Nkembule przybrał pseudonim Cosmos, „like the universe”. Brzmi jak nazwa marki, która ma “pomagać w interesach”. Cosmos, lat 27, zamieszkały w Mukoni Village, handluje 300 metrów na północ od Wodospadów Wiktorii w południowej Zambii. Sprzedaje ręcznie rzeźbione figurki słoni, które zrobione są ze szlachetnego drewna. Mężczyzna rozmawiając z nami rozkłada szeroko ręce i zakreśla w powietrzu niewidzialny krąg. Duży krąg. Mówi, iż „gdzieś tam, daleko” leży jego szczęście, i gdy tylko uda mu się zebrać kapitał początkowy, przeniesie go do innego świata. Do świata, w którym dziesięć dolarów nie przedstawia żadnej wartości, i gdzie po całym dniu pracy będzie go stać na zjedzenie kolacji.

Cierpliwie słuchamy – wiemy przecież, że Cosmos chce sprzedać swój towar. Musi go sprzedać. Tutaj – niedaleko miejsca, w którym słońce i woda (a czasem nawet księżyc i woda) tworzą długi tęczowy łuk aż do Zimbabwe – Cosmos musi mieć naprawdę dobry dzień, aby zarobić na kolację dla siebie i czwórki braci. Aby kupić dla nich długopisy do szkoły. Aby zdobyć potrzebne im w szkole buty, otrzymując je od turystów w zamian za drewniane figurki słoni i hipopotamów.